poniedziałek, 27 kwietnia 2009

00 Wrobiona w podcasting

Wcale nie chciałam nagrywać podcastu. Owszem, przyszedł mi do głowy taki pomysł, ale było 1000 powodów, by go nie zrealizować. Bycie anonimowym słuchaczem jest przecież o wiele wygodniejsze. Pewnego słonecznego dnia ukazał się jednak pewien odcinek podcastu Lubię, kiedy pada w którym otrzymałam propozycję nie do odrzucenia. I tak oto zostałam dosłownie wrobiona w nagrywanie podcastów.  Nie żebym była niezadowolona z takiego obrotu spraw. Wręcz przeciwnie: niniejszym dziękuję Tomafkowi za motywację. Wkrótce ukaże się odcinek 0, w którym opowiem, jaka będzie tematyka mojego podcastu.

Zapraszam!