Dzięki za promocję! :) Już klikanie nie drażni (choć wciąż w tle je słychać - pozostaje sprawdzić inny mikrofon zewnętrzny i przewód, ja już więcej on-line nie dam rady pomóc) Najważniejsze, że takie ustawienia są już lepsze, choć przydałoby się znormalizować głośności... tak, by na jednym poziomie głośności były :) Wiem, wiem, czepiam się. No w każdym razie jest już zdecydowanie lepiej niż było.
Utworek unaocznia nam, że takie "ludzkie" nagrania mają w sobie wiele tego, co ginie przy nagraniach studyjnych - mają duszę! Przydało by się nagrać raz jeszcze, ale po jakimś "rozluźniaczu". Słychać tremę :)
A ja mam pytanie dlaczego dziewczyny w wywiadzie starają się brzmieć tak poważnie i profesjonalnie?;> Pozdrawiam z mrocznej twierdzy Toruń. Stary Bulgotnik.
Robert: Jeszcze popracuję nad jakością, ale chwilowo nie mam do tego cierpliwości;) Co do piosenki - moja siostra nie pije rozluźniaczy. Pozostaje nam zatem oswajanie śpiewania piosenek do mikrofonu. Całkiem możliwe, że jeszcze coś nagramy w duecie;)
Bulgotniku: Myślę, że dziewczyny były po prostu onieśmielone mówieniem do mikrofonu. Trzeba jednak wykazać się pewną odwagą, żeby samemu coś nagrać.
Wracam pomalu do swiata podkstowego. Swietny odcinek, interesujaca historia, zabawny tekst do znanej melodii, wywiad jako dialog jest oprocz swej zawartosci zajmujacy sam z siebie
Dzięki za promocję! :)
OdpowiedzUsuńJuż klikanie nie drażni (choć wciąż w tle je słychać - pozostaje sprawdzić inny mikrofon zewnętrzny i przewód, ja już więcej on-line nie dam rady pomóc)
Najważniejsze, że takie ustawienia są już lepsze, choć przydałoby się znormalizować głośności... tak, by na jednym poziomie głośności były :) Wiem, wiem, czepiam się. No w każdym razie jest już zdecydowanie lepiej niż było.
Utworek unaocznia nam, że takie "ludzkie" nagrania mają w sobie wiele tego, co ginie przy nagraniach studyjnych - mają duszę!
Przydało by się nagrać raz jeszcze, ale po jakimś "rozluźniaczu". Słychać tremę :)
Pozdrawiam
A ja mam pytanie dlaczego dziewczyny w wywiadzie starają się brzmieć tak poważnie i profesjonalnie?;> Pozdrawiam z mrocznej twierdzy Toruń. Stary Bulgotnik.
OdpowiedzUsuńRobert: Jeszcze popracuję nad jakością, ale chwilowo nie mam do tego cierpliwości;)
OdpowiedzUsuńCo do piosenki - moja siostra nie pije rozluźniaczy. Pozostaje nam zatem oswajanie śpiewania piosenek do mikrofonu. Całkiem możliwe, że jeszcze coś nagramy w duecie;)
Bulgotniku: Myślę, że dziewczyny były po prostu onieśmielone mówieniem do mikrofonu. Trzeba jednak wykazać się pewną odwagą, żeby samemu coś nagrać.
Co do "profesjonalizmu" wywiadu - to ja myślałem, że to stylizacja w pełnej świadomości, więc OK :D
OdpowiedzUsuńKońcówka podkastu rządzi ;-)
Siostra popłynęła przed mikrofonem. Może teraz częściej zagości w podkaście jak podłapała, ze to fajna zabawa ;)
Wracam pomalu do swiata podkstowego. Swietny odcinek, interesujaca historia, zabawny tekst do znanej melodii, wywiad jako dialog jest oprocz swej zawartosci zajmujacy sam z siebie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
goral
Papa: Siostra jeszcze trochę się boi mikrofonu, ale ja w sumie też;) Myślę, że jeszcze razem coś nagramy.
OdpowiedzUsuńGóral: Dzięki i świetnie, że wracasz!
a nowego podcastu ani widu, ani słychu.. :P
OdpowiedzUsuńmiesiąc minął a Herbatki nie ma ;-) Halo! :)
OdpowiedzUsuńNowy odcinek będzie dzisiaj. Już się nagrywa :)
OdpowiedzUsuń