piątek, 29 maja 2009

4 Słucham yerby, piję podcast

Odcinek czwarty, w którym opowiadam legendę, zaczynam przybliżać historię yerba mate, piję Nobleza Gaucha sin palo, dmucham powietrze przez nos do mikrofonu, zapraszam na Ursynalia i wciąż rozdaję prezenty. Zapraszam do słuchania i komentowania!

Podarunek nieznajomego szamana
Łyk historii
Planeta Latina

Ivan Ivanovich & The Kreml Krauts

Pobierz odcinek (20,1MB)

16 komentarzy:

  1. wysłychałem uważnie popijając... nie, nie mate... jeszcze nie. Tym razem popijałem pyszne, zimne porto. Mate wkrótce sobie zamówię tylko do końca nie jestem pewny którą. Widzę, że twoje ulubione gatunki mate też ewoluują. Bardzo dobrze, bo za jakiś tydzień spytam cię o ostateczną poradę w temacie jej gatunku.
    W szeroko rozumianym międzyczasie dopytywałem się tu i ówdzie o inne opinie na temat mate i akcesoriów i oto co ustaliłem: chyba daruję siobie na razie tykiewkę (nie pamietam nazwy) zakupię bombillę i sedno czyli yerbę.
    Adra, jedno jest pewne: nigdy nie będziesz wielka.... no chyba że zaczniesz pić mleko.
    A co do yerby na mleku to szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie. Tymczasem chciałem się zapisać na tą zalegającą bombille per favore.
    PS: poprzednia legenda była magiczniejsza.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę pić mleka, bo mi szkodzi. Piję za to mleko sojowe i jem szpinak;)
    Bombilla zatem zarezerwowana, w poniedziałek wyślę razem z kilkoma próbkami tego, co do mnie ostatnio przyjechało. Napisz mi tylko adres na maila.

    PS: Piłam wczoraj Pajarito i już nie uważam, że morduje kubki smakowe. To musiał być chyba szok po pierwszych kontaktach z mocną yerbą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Susz zalany mlekiem brzmi z pozoru mało interesujące, ale zdarzało mi się pijać mocną herbatę z mlekiem i nie powiem jest to całkiem smaczne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nareszcie.. nareszcie tutaj dotarłem celem odsłuchania wszystkich odcinków.. Biję się w pierś za zaległości podcastowe, jednak nadrabiam sukcesywnie..

    Primo.. ciekawa tonacja głosu..
    Secundo.. Bardzo interesujący odcinek.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łosiaki chętnie piszą się na to bambusowe cudo.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Papa: Nie lubię mleka, więc się nie wypowiem. W każdym razie na pewno warto informować potencjalnych zainteresowanych.

    Rafał: Cieszę się, że podoba ci się moje gadanie. Bombillę już jednak zdążył zaklepać Tomafek. Ale jak przypadkiem kiedyś dostanę jeszcze jakąś, to będę o tobie pamiętać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do mleka, no nie umiem przełknąć herbaty z mlekiem.. jakieś to nijakie dla moich kubków smakowych.. ;)

    Co do Bombilli to ona głównie dla Kasi.. ale dzięki za pamięć.. ;)

    p.s. wrzucę linka do łosiowiska..
    p.s.2 Studiujesz w Wawce czy Toruniu..?

    OdpowiedzUsuń
  8. Pytałem ponieważ Kasia ma koleżankę która studiuje w Toruniu właśnie, a już nie raz się przekonałem iż nasz świat jest maleńki.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A koleanka co studiuje? Może znam. To prawda, że świat jest mały.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze jest poznać legendy innych kultur. Wyszukuj je dla nas i dziel się nimi :D

    Ludzie chyba za bardzo posunęli się w kierunku zarabiania pieniędzy i tracą przez to inne wartości.
    Teraz liczy się szybkie życie i dalekie podróże a zupełnie zapomniano o spędzaniu czasu z rodziną, sąsiadami i o odwiedzaniu znajomych.
    Jak niewiele jest dziś domów w do których możemy pójść bez zaproszenia, czy wcześniejszego umówienia się.
    Jako dziecko pamiętam, że ludzie ŻYLI każdego dnia a teraz żyją tylko chwilami.
    Kiedyś zapraszało się sąsiadów na herbatę, kawę i to czasem co dziennie a teraz? Brak czasu, zmęczenie, zagonienie...
    Troszkę nie na temat piszę? Tak mi się skojarzyło z zaparzaniem napojów w filiżankach...

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie mnie nakręciłaś na tą mate. Muszę spróbować, ale przyznam się, że się boję :)
    Jak mi się kilogramowa paczuszka z nepal green tea skończy (listonosz wczoraj zawitał!) to pewnie zaryzykuję...

    OdpowiedzUsuń
  12. skarus ale tego nie wolno mieszac z zieloną herbatą....

    OdpowiedzUsuń
  13. Przy oglądaniu "Boso przez świat" właśnie tam było wspomniane o tym "zielsku" z Paragwaju czy jakoś tak. Dobrze się składa bo akurat w Sopocie gdzie mam dosyć blisko z Gdyni jest tego pijalnia. No to wybrałem się tam i chyba się wkręciłem - tyko muszę poczytać i posłuchać Twojego podkastu, żeby czegoś się więcej dowiedzieć.

    Pozdrawiam
    KrzysieK

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak fajnie!!! Dla mnie herbata tylko z cytryną i w dużą ilością cukru... ale....ale miło usłyszeć głos dziewczyny w podcaście. I podejrzewam, że jak tylko będzie okazja to spróbuję yerma-mate!

    witchaya

    OdpowiedzUsuń
  15. powodzenia Adra!!!!!!!!!!
    witchaya

    OdpowiedzUsuń